sobota, 25 lutego 2017

denko styczeń

Cześć!

Zainspirowana youtubem stwierdziłam, że może spróbuję wprowadzić u siebie taką serię. Nie będą to jakieś bardzo profesjonalne recenzje kosmetyków, ale zwykłe "przyjacielskie" polecanie lub odradzanie różnych produktów.


Nawilżający płyn micelarny 2w1 z firmy BE BEAUTY. Jest to najlepszy płyn do demakijażu jaki miałam. W ogóle nie podrażnia, zmywa nawet ciężki i wodoodporny makijaż. Wiem, że jest jeszcze wersja różowa, ja sama jej nie próbowałam, ale w internecie spotkałam się z opinią, że podrażnia ona oczy, więc trzymam się niebieskiej wersji.




W styczniu dokończyłam aż trzy peelingi. Firmy SYNERGEN do twarzy i firmy JOANNA do ciała. Ja wszystkich ich używałam do twarzy. Nawet ja na tak delikatną część ciała drobinki zawarte w każdym z nich były jak dla mnie za małe i była ich zbyt znikoma ilość. Może to wynikać z tego, że jestem przyzwyczajona do cukrowych peelingów własnej roboty, a drobinki cukru nie da się ukryć są spore. Peeling z ostatniego zdjęcia natomiast był z nich najlepszy, ze względu na zapach. Pachniał dokładnie tak jak jakiś truskawkowy deser!


Czas na maseczki, moje ulubione. Maseczka nawilżająca z rossmannowskiej firmy Rival de Loop. Ona składa się z dwóch takich saszetek jak na zdjęciu połączonych ze sobą, natomiast pierwszą wykorzystałam już dawno. Moim zdaniem jest to mega nawilżająca maseczka. Od razu jak się ją nałoży, to ma się wrażenie takiej właśnie nawilżonej i nawodnionej skóry. Więc jeśli ktoś w tym okresie zimowym ma duży problem z suchą skórą, to serdecznie ją polecam.


Teraz maseczka z tej samej firmy co poprzednia, o ile się nie mylę. Nie widać na zdjęciu, natomiast jest to maska złuszczająca, peel off w dodatku. Niestety ja po jej użyciu nie zauważyłam żadnej zmiany. Więc nie wiem czy moja skóra jest zbyt wymagająca, czy może na faktycznie nic kompletnie nie robi.


To już koniec kosmetyków ze stycznia, wiem, że mamy już połowę lutego, ale miałam bardzo utrudniony dostęp do laptopa, dlatego post pojawia się dopiero teraz. Dajcie znać, czy używaliście któregoś kosmetyku i czy podoba się Wam pomysł, aby posty z tej serii pojawiały się co miesiąc.

To tyle na dzisiaj.
Trzymajcie się!

Zu